7 marca 2016

Prolog ~ YCM

Luke znowu spóźnisz się do szkoły- usłyszałem irytujący głos mojej siostry. Jest o 3 lata starsza ode mnie, a zachowuje się jakby miała 40, ale kocham ją, zaopiekowała się mną po tym jak nasi rodzice zginęli w wypadku samochodowym 2 lata temu. Jakiś pijany koleś wjechał w nich na czerwonym świetle, nie zasłużyli na to, byli wspaniałymi ludźmi, kochali wszystkich i wszyscy kochali ich. Było mi ciężko i przez pierwszy rok nie mogłem się z tym pogodzić,ale już jest lepiej. Dobra może powiem teraz coś o sobie, więc tak: nazywam się Luke, mam 17 lat i chodzę do 2 klasy liceum, mam siostrę o której wcześniej wspomniałem, ma na imię Lily i mam jeszcze 2 najlepszych przyjaciół Ashtona i Mike, dzięki którym przetrwałem najtrudniejszy okres mojego życia. I jeszcze tak przy okazji, jestem gejem i wcale się z tym nie kryje, na początku wszyscy byli trochę zszokowani, kiedy pewnego pięknego dnia ni z tego, ni z owego powiedziałem im, że jestem gejem, ale po chwili powiedzieli, że to podejrzewali od kilku lat. To było dziwne, oni wiedzieli od kilu lat, a ja dopiero od paru miesięcy. No nic.
-Dobra już schodzę, tylko się już tak nie drzyj, bo mi bębenki siądą. Krótki prysznic i czas iść się ubrać. Wybrałem czarne, poszarpane rurki, niebieski T-shirt, która podkreśla kolor moich oczu, a tak przy okazji jestem wysokim blondynem z niebieskim jak ocean oczami i kolczykiem w wardze. A wracając do ubioru, do tego ubrałem czarno białą koszulę w krate. Włosy ustawiłem do góry jak zawsze i byłem gotowy do wyjścia. Wszedłem do małej, ale za to przestronnej kuchni utrzymanej w ciepłych, pastelowych kolorach i od razu poczułem uderzenie i ból w tylnej części głowy. A od kogo dostałem? Od mojej kochanej siostrzyczki.
-Auuu. Za co to?
-Jak ty się zwracasz do kochanej siostry, która kupiła ci na gwiazdkę najlepszy prezent na świecie, czyli wibrator oraz bardzo fajny film.
-Tak nigdy tego nie zapomnę, a ten bardzo fajny film to gejowski pornos pod tytułem. Yhhh... "Chłopcy i zabawa z ich bombkami". No ja wiem że ty jesteś nie wyżyta ale że aż tak.
-Phi... A tera leć do szkoły bo się spóźnisz. Do zobaczenia w domu
- Tak pa- odkrzyknąłem jeszcze mimo tego że mi matkuje i zachowuje się na 40 lat to ma najgłupsze pomysły na świecie. Raz jak byłem mniejszy chciała mi wmówić, że jej chłopak jest bandytą i porywa dzieci, które zjadają dużo słodyczy. Tak się wtedy bałem, oddałem jej wszystkie słodycze i tak robiłem przez 2 miesiące aż w końcu mama dowiedziała się o tym małym wkręcie i kazała oddawać mi wszystkie jej słodycze przez następne 3 miesiące. Była taka zła ale no cóż bywa. Wracając do teraźniejszości do szkoły mam 20 minut, a co pod nią widzę moich zawsze dokuczających sobie przyjaciół. Od razu też zauważyłem nowy kolor włosów Mike. Wczoraj zielone dziś różowe a za miesiąc kto wie.
-Cześć chłopaki. Co tam?
-Powiedz mu coś bo zaraz nie wytrzymam i mu coś zrobię- powiedział zły Ash- Powiedz mu że od tych ciągłych zmian koloru, włosy mu w końcu wypadną.
-Wcale nie- powiedział oburzony Mike
-Jak to nie, ja tu widzę brak włosów i tu. Oooo... i jeszcze z tyłu- rzekł ze złośliwym uśmieszkiem Ashton
-Cooo?-pisnął przerażony Mike jakby co najmniej miałby się zacząć koniec świata. Biegał w tą i z powrotem w poszukiwaniu lusterka. Nie mogłem się powstrzymać i wybuchnąłem głośnym śmiechem zwracając tym samym uwagę wszystkich osób włącznie z nim, moim wrogiem numer jeden, czyli werbel poproszę Caluma Hooda szkolnego bad boya z którym połowa żeńskiej szkoły ma mokre sny. A za co on mnie nienawidzi? Oczywiści za to, że jestem gejem, no bo co innego.
-Co tam Hemmings? Widzisz ostatnio nie mam się z kim przespać, więc może ty byłbyś chętny. W końcu ty czy dziewczyna nie ma wielkiej różnicy, bo jesteś tak samo męski co one- skończył na co parę osób parsknęło śmiechem
-O Boże nie, fuj. Bo ja wiem czy ty przypadkiem AIDS nie masz albo opryszczki ostatnio słyszałem że zaraziłeś jaką dziewczynę a nie czekaj to była ciąża, ale w sumie co to za różnica i tak ma dziewczyna problem no bo kto by chciał takiego frajera za cokolwiek- powiedziałem na co parę osób otwarcie się zaśmiało, a Calum był czerwony jak burak ze złości, dlatego jak najszybciej opuściłem to miejsce. Chwile potem dobiegli do mnie Mike i Ash.
-Pieprzony homofob- powiedział Mike
-Ja myślę, że ty mu się podobasz i nie może sobie z tym poradzić- powiedział nieśmiało Ashton
-Coo? Chyba musiałeś chodzić po jakimś placu budowy i jakiś pustak pierdzielnął ci w łeb- powiedziałem
-Ok może masz rację. Ale to nie znaczy, że nie możemy mu dać nauczki.
-To znaczy...
-Rozkochaj go w sobie, a kiedy już wpadnie po uszy ośmiesz go i brutalnie z nim zerwij
-To całkiem niezły plan, ale nie wiem czy mi się uda
-To może kasa cię zmotywuje dam ci 200$ za wykonanie całego planu związanego z Calumem
-Stoi. Mike przecinaj- powiedziałem. I tak to się wszystko zaczęło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz